Magdalena Kozłowska
Od zawsze lubiła rękodzieło artystyczne. W 2013 roku znalazła jednak coś czego szukała – metodę frywolitkową. Dziś – jak sama mówi, nie wyobraża sobie jej nie wykonywać…
Magdalena jest mieszkanką Ustrzyk Dolnych, która od ponad trzydziestu ośmiu lat zajmuję się rękodziełem. Początkowo były to małe formy szydełkowe, następnie dołączyły rękodzieła z haftem krzyżykowym, płaskim i haftem matematycznym. Takie techniki wykorzystywała głownie na kartki okolicznościowe i świąteczne. Od 2013 r. pasjonuję się wytwarzaniem czółenkowej koronki frywolitkowej, dawno już zapomnianej techniki rękodzielniczej, obecnie powracająca na warsztaty rękodzielników. Frywolitka jest metodą trudną, czasochłonną, wymagającą skupienia, cierpliwości, odpowiednich zdolności manualnych, a zarazem bardzo efektowną.
Dla Magdaleny słupanie koronki frywolitkowej jest zajęciem które, dostarcza jej wiele przyjemności. Wykonywanie prac rękodzielniczych traktuje, jako hobby, relaks i możliwość poznawania nowych technik pomocnych w rękodzielnictwie artystycznym. W jej rękach powstaje przede wszystkim piękna i delikatna biżuteria koronkowa, która dodaje uroku wielu kreacją.
Wszystkiego co robi, nauczyła się sama, inspirowana bieszczadzkim otoczeniem, zielenią i dźwiękiem natury.
Jej celem na przyszłość jest dotarcie do większej ilości odbiorców, aby jej biżuterię i rękodzieło poznał świat. Zobaczył jak wyjątkową i efektowną metodą jest zapomniana technika frywolitkowa.
Skomentuj